Moje kilka słów o Deep Space Waifu

Moje kilka słów o: Deep Space Waifu

by Neko Climax Studios

rok wydania: 2017

gatunek: rozbierany shoot 'em up (strip 'em up?)

khem Tego, no.

Znacie Tindera? Taka apka co to niby można poznać nowych ludzi z okolicy, a i tak każdy wie o co chodzi. Sama aplikacja do przekonania ludzi do siebie nie wystarczy, a już zwłaszcza kiedy mowa o płci przeciwnej. Wiadomo, pierwsze wrażenie, kultura osobista, ogólny urok... Zresztą co się będę silił na niby poważny wstęp. Będzie o grze z "waifu" w tytule. Chyba wiadomo czego można się spodziewać.

"Deep Space Waifu" bierze więc motyw Tindera, wsadza tam animu 2D dziewczyny, i przenosi do przyszłości. Gracz wciela się w Leisure Beara, czyli kolesia w skórzanej kurtce, słuchawkach i masce niedźwiadka. Jako Wolny Czas Miś jeździmy na antygrawitacyjnym motocyklu wybieramy na fikcyjnej aplikacji kobietę i wyruszamy na jej podbój. I sadzę że podbój to trafne słowo, ponieważ z kolejnymi paniami czas będziemy spędzać nie na czytaniu ściany tekstu jak w innych AnimuCyckoGierkach, tylko kawałek za kawałkiem, ubranie za ubraniem będziemy rozbierać nasz khem obiekt zachwytu. Leisure Bear się nie bawi w romantyzm.

Wydarzenia w tej grze są tak realistyczne jak każda wasza waifu. Nie dość że rozbiera się tu kobietę strzelając w nią promieniami, to sama różnica proporcji między płciami urwała się z niezłego sci-fi. Każda kobieta jest od głównego bohatera 20 razy większa. Odzienia naszej "ofiary" bronią statki kosmiczne naszej wielkości (czasami i większej). Raz na jakiś czas z nieba (czy może sama partnerka je zrzuca?) spadają powerupy, liczba rodzajów: 2. No, jeszcze raz na jakiś czas naszymi nabojami będą pieniądze, albo zamiast do ubrań będziemy strzelać do pasa cnoty. Fajnie. Przyszłość napisana perfekcyjnie.

Pomimo zwariowanych założeń sama rozgrywka nie ma większych fajerwerków dziwaczności. Każda kobieta do rozebrania jest oddzielnym poziomem gry, a tych jest 13. Wśród których znajdziemy pilotkę mecha, albo streamerkę. Poziom wybiera się z interfejsu przypominającego wspomnianego Tindera. Po wybraniu panienki do negliżu zostaje do wybrania poziom trudności i umiejętność specjalna. Są bomby zmieniające pociski na punkty, spowolnenie czasu i motyw dla speedrunnerów. Te ultimate'y ratują tyłek, bo dla gościa dla którego jedyny grany shmup to był Space Impact 2 na Nokii babci typowy dla gatunku poziom trudności to chaos na ekranie. Osoby zaznajomione z gatunkiem dadzą sobie radę z danymi ośmioma życiami na "randkę". Dla osób które są bardziej zainteresowane wizualiami gry niż wyzwaniem można odblokować tryb jednej ręki ( ͡° ͜ʖ ͡°) ... tylko że to nic nie daje, bo nawet bez tej wiedzy można grać tylko myszką więc ¯\_(ツ)_/¯.

W czasie grania kamera po obszarze porusza się sama, więc nie ma możliwości polecieć gdzie się chce i po kolei powystrzelać kolejne warstwy ubrania. Obszary "zestrzelenia" są zaznaczone jako czerwone prostokąty z punktami. Po ostrzeleniu każdych takich punktów, można pozbawić całkowicie dziewczynę danego ubrania.

Warto więc strzelać po całym obszarze ekranu żeby nie przegapić jednej zakolanówki. Postęp rozebrania jest pokazany w procentach w prawym górnym rogu. Z drugiej zaś strony po wystrzeleniu wrogich statków moralności pojawia się boss. Po pokonaniu koniec poziomu. Więc, jeśli nie pośpieszymy się z rozbieraniem panienki lub będzimy nieostrożni zostaniemy ze zdjęciem przedstawiającym tylko jej połowiczny negliż.

W grze znajdziemy dwa tryby, Retro i HD. Tutaj także nie ma większej różnicy, w HD są jedynie polepszone grafiki kobiet. Mówiąc o kobietach, niby waifu lecz bez opadu szczęki. Spirte'y panienek są na poziomie średnio zaawansowanej w rysowaniu nastolatki wrzucającej swoje dzieła na DeviantArta. I zanim się zrobi zbyt parno, gra jest cenzurowana.

I to w sumie tyle co mam do przekazania nt. Deep Space Waifu. Polecane dla fanów 2D dziewczynek, być może dla fanów shoot 'em upów. Są karty kolekcjonerskie, wiem że dla niektórych to wystarczy by kupić grę. Dla reszty niekoniecznie, chociaż można się tłumaczyć że to tylko dla rozgrywki, i wyzwania... Ale każdy wie o co chodzi.

( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kuxism